Czy wiesz, że nie każdy paralizator wymaga rejestracji? To zaskakujące, ale prawo jasno określa warunki, które decydują o tym, czy urządzenie do obezwładniania trzeba zgłosić. Sprawdź, jak odpowiedzieć na to pytanie na egzaminie i wygraj pojedynek z Hannibalem Lecterem!
Z tego artykułu dowiesz się:
W trakcie przygotowań do egzaminu na patent strzelecki wiele osób zastanawia się, czy broń przeznaczona do obezwładniania za pomocą energii elektrycznej (np. paralizator) wymaga rejestracji? To pytanie często pojawia się w testach i może zaskoczyć niejednego kandydata. Odpowiedź brzmi: Nie, jeśli jej średni prąd w obwodzie nie przekracza 10 mA.
Ustawa o broni i amunicji (Art. 13 ust. 1 w zw. z art. 11 pkt 7) jasno precyzuje, że paralizatory o prądzie ≤ 10 mA są zwolnione z obowiązku posiadania pozwolenia i rejestracji. Uznaje się je za urządzenia niegroźne dla zdrowia, o ile spełniają ten techniczny warunek. To istotna informacja dla każdego, kto chce legalnie posiadać taki sprzęt.
W trakcie rozwiązywania testów na platformie Pistolet.org możesz spotkać się z wirtualnym przeciwnikiem – Hannibalem Lecterem. On już zna odpowiedź na to pytanie (jego wynik to 788 punktów!), ale Ty też możesz go pokonać. Wystarczy, że zapamiętasz, że paralizatory o niskim prądzie są zwolnione z rejestracji.
Czy wiesz, że w niektórych krajach UE nawet paralizatory o prądzie poniżej 10 mA wymagają rejestracji? W Polsce prawo jest bardziej liberalne, ale zawsze warto sprawdzić aktualne przepisy przed zakupem.
Pamiętaj, że na egzaminie liczy się nie tylko wiedza, ale też umiejętność logicznego myślenia. Paralizator to tylko jeden z wielu tematów, które musisz opanować. Więcej pytań i testów znajdziesz na Pistolet.org – zacznij ćwiczyć już dziś!
Nie daj się zaskoczyć na egzaminie – wiedza to Twoja najlepsza broń!