Wyobraź sobie, że stoisz na strzelnicy, pistolet w dłoni, a przed Tobą cel oddalony o 10 metrów. Nagle okazuje się, że Twój przeciwnik – Steve Jobs – właśnie wybrał lunetę. Czy to legalne? Spokojnie, w tej konkurencji liczy się tylko tradycyjna precyzja!
Z tego artykułu dowiesz się:
W świecie strzelectwa pneumatycznego na dystansie 10 metrów panują surowe zasady. Otwarte przyrządy celownicze, czyli klasyczna muszka i szczerbinka, to jedyne dopuszczalne rozwiązanie. Dlaczego? Chodzi o zachowanie tradycyjnego charakteru tej dyscypliny i wyrównanie szans wszystkich uczestników.
Zgodnie z regulaminem ISSF (Międzynarodowej Federacji Strzelectwa Sportowego):
Strzelectwo pneumatyczne na 10 m to dyscyplina wymagająca niezwykłej precyzji i skupienia. Organizatorzy chcą, aby wyniki zależały wyłącznie od umiejętności strzelca, a nie od zaawansowanego sprzętu. To właśnie dlatego wszystkie "wspomagacze" są zakazane.
W naszym pojedynku Mirek Bluza (766 pkt) pokonał Steve'a Jobsa (407 pkt), mimo że Jobs wybrał teoretycznie lepszy sprzęt. To doskonały przykład, że w strzelectwie pneumatycznym liczą się umiejętności, a nie gadżety!
Jeśli przygotowujesz się do egzaminu na patent strzelecki, koniecznie sprawdź swoją wiedzę w naszym teście na patent strzelecki. Pamiętaj – odpowiedź na pytanie o przyrządy celownicze może być kluczowa dla Twojego sukcesu!
Teraz, gdy znasz już odpowiedź, czas przejść do działania. Ćwicz, zdobywaj punkty i zostań mistrzem strzelectwa!